Uszkodziłeś Samsung Galaxy S20? Przed Tobą trudna decyzja

Świeżo zaprezentowane produkty często kuszą klientów do zakupu. Bardzo często ta pokusa jest tak duża, że robimy wszystko, co możliwe, aby zdobyć pożądany produkt. W dobie XXI wieku takich obiektów jest naprawdę dużo, chociaż według nas największą furorę robią urządzenia mobilne oraz smartfony. Obecnie perełką na rynku telefonów komórkowych jest Samsung Galaxy S20, którego wielu klientów pragnie mieć. Nikt jednak nie zastanawia się, co będzie w przypadku pierwszego uszkodzenia tej naszej wymarzonej perełki.


Świeżo zakupiony Samsung Galaxy S20 ląduje na ziemi. Co dalej?

To w dzisiejszych czasach bardzo prawdopodobny scenariusz u każdego klienta. Żyjąc w pośpiechu, często nie zwracamy uwagi na rzeczy otaczające nas wkoło. W toku obowiązków (dzieci, rodzina, dom) żyjemy w ciągłym stresie, starając się wszystko załatwić na czas oraz tak, jak należy. To właśnie w takich sytuacjach „król” błędów, czyli pośpiech może spowodować, że nasze urządzenie przez przypadek wyląduje na ziemi. O ile zabezpieczyliśmy telefon w pokrowiec, szkło hartowane, o tyle możemy żyć nadzieją, że nasze urządzenie wyjdzie całe i zdrowe z takiego upadku. Tutaj ponownie wracamy do naszego „króla” – który z pewnością ponownie zabrał nam cenny czas na zakup pokrowca, szkła czy chociażby ubezpieczenia. Niestety, ale w takich sytuacjach musimy się liczyć z tym, że wyświetlacz naszego Samsunga Galaxy S20 będzie uszkodzony, to jest oczywiście ten najgorszy scenariusz. Istnieje bowiem szansa, że uszkodzimy tylko i wyłącznie szybkę bez wewnętrznego wylania się ekranu. To scenariusz bardziej optymistyczny, którego finał tak naprawdę pozwala nam dalej utrzymać się w grze. Dlaczego?

Otóż z pękniętą szybką możemy funkcjonować zupełnie tak samo, jak przed uszkodzeniem. Jedynym mankamentem jest oczywiście uszkodzenie, które szpeci nam ekran telefonu, a to budzi w nas złość przy urządzeniu za ponad 3 tysiące. Świat pajączków na ekranie to rzeczywistość wielu Polaków. Gorzej, jeśli ta rzeczywistość pojawia się zbyt wcześniej w szczególności na tak drogich modelach jak Galaxy S20 czy S20 Ultra. Każdy użytkownik zadaje sobie wtedy proste pytanie – ile będzie mnie kosztować naprawa. Większość Polaków dość szybko znajdzie taką informację w sieci, zaś reszta będzie zastanawiać się, czy można taką naprawę wykonać taniej, niż to, co oferuje nam okienko w naszym komputerze lub na ekranie smartfona. Jest oczywiście też inna grupa osób, która po sprawdzeniu ceny stwierdzi, że nie przeszkadza im uszkodzenie, skoro normalnie można korzystać z telefonu. Jest i taka możliwość, jednak nie zawsze jest tak kolorowo.


Czy wymiana wyświetlacza w telefonie Samsung Galaxy S20 jest opłacalna?

To właśnie jest ta ciemniejsza strona medalu. Każdy klient, który kupił dopiero co telefon i już zdążył go uszkodzić, ma duży problem. Wszystko dlatego, że wylany ekran uniemożliwia nam pracę, a telefon w zasadzie nadaje się na złom. W takich sytuacjach nie pozostaje nam nic innego, jak tylko zaryzykować i oddać telefon do naprawy, póki jeszcze amortyzacja nie obniżyła nam wartości rynkowej urządzenia. Niestety wymiana wyświetlacza w telefonie Samsung Galaxy S20 to nie lada gratka. Są to koszty około 1500 zł, co wygląda przerażająco, ponieważ w tej cenie możemy mieć spokojnie inne urządzenie z niższej półki. Właśnie w takich momentach wielu klientów stoi przed naprawdę trudnym wyborem. Z jednej strony nie po to kupowaliśmy telefon za ponad 3 tysiące, żeby teraz po niespełna tygodniu szukać sprzętu za mniej więcej około 1500 zł. W takim przypadku będziemy stratni połowę ceny smartfona, którym tak naprawdę zdążyliśmy się pobawić tylko kilka dni. Spójrzmy na to z innej strony. Za upuszczenie sprzętu możemy być sami sobie winni, ponieważ to właśnie nam przydarzył się ten nieszczęsny wypadek.

Zdarza się, że ludzie decydują się na wymianę ekranów za ponad 1000 zł. Podyktowane jest to działaniem sprzętu, jego szybkością oraz naszym potrzebom w pracy. Wydanie takiej kwoty za wymianę wyświetlacza w telefonie Samsung Galaxy S20 to mniejsze zło względem ponownego zakupu tak drogiego sprzętu. Musimy też patrzeć realnie na swoje potrzeby oraz tego, czy opłacalna jest wymiana ekranu w świeżo zaprezentowanym na świecie smartfonie? Czy jednak lepiej rzucić taki telefon w kąt i kupić coś tańszego. W takim przypadku czy tego chcemy, czy nie do gry wchodzi czynnik ekonomiczny. W takiej sytuacji będziemy musieli odstawić na bok nasze „przyzwyczajenie” do półki premium względem innych wolniej działających urządzeń zastępczych. Chyba że dysponujemy taką gotówką, która umożliwi nam swobodną wymianę wyświetlacza w telefonie Samsung Galaxy S20. Z doświadczenia wiemy, że często ludzie bardzo długo zbierają na swój wymarzony sprzęt z rodziny Galaxy S lub na iPhone’a. Oprócz takiego odkładania mogą pojawić się jeszcze urządzenia kupione na raty, co już dodatkowo komplikuje sprawę. Nie da się ukryć, że nikt z nas nie chciałby takiej sytuacji, niestety mimo wielkich chęci musimy się z nią liczyć, ponieważ jest ona bardzo możliwa.